PARK IM. WISŁAWY SZYMBORSKIEJ

DATA: 2020 (projekt)
ROLA: samodzielna koncepcja i opracowanie
dla Studium – Pracownia Architektury

Świat jest tak wielki, że wszystko jest szczegółem.

Żyjemy dłużej,
ale mniej dokładnie
i krótszymi zdaniami.
Człowiek, który nie poczuł smaku swoich łez – nie jest prawdziwym człowiekiem.

W. Szymborska

PARKOWE POKOJE

Jeśli główny bulwar jest salonem, to potrzebne są bawialnie. Kameralne miejsca oddzielone parawanami będą służyły funkcjom spontanicznie nadawanym przez aktualnych gości, a częściowo także ‒ sugerowanym przez urządzenia wybrane wspólnie z mieszkańcami w konsultacjach. Swobodnemu byciu sprzyjają kadrowane widoki sielskiej „dolinki” z pofalowanymi łąkami kwiatowymi i ogrodem deszczowym.

ŚCIEŻKA REFLEKSJI

Centralna oś założenia jest kameralna przede wszystkim, a monumentalna tylko w skali jednostki. Wąskie prześwity w zielonych ścianach ogrodowych pokojów ujawniają sekwencję niespodziewanych sytuacji.

BULWAR PÓŁNOCNY

Tu zaczyna się i kończy droga przez park. Formalny awers od strony biblioteki nawiązuje formami zieleni do nowourządzanego otoczenia gmachu ‒ zielonej czytelni. Po drodze przechodzimy przez  uniesiony jakby wbrew grawitacji boskiet ‒ „lewitujący” pokój parkowy.

Ogród Wisławy

Jeśli zdecydowaliśmy nie stawiać Noblistce spiżowych pomników, to nazwanie Parku jej imieniem wydaje się honorem odpowiadającym skromności Poetki. Twórczość Wisławy Szymborskiej mogłaby być wspaniałą kanwą dla artystycznego aspektu architektury ogrodowej. Wiersze w architektonicznym opracowaniu, zgodnym z emocjonalnym ich wyrazem, stanowiłyby zaproszenie do refleksji podczas spaceru, a murale inspirowane kolażami Poetki, łączące dostojną tradycję z młodzieńczą przekorą, wzmacniałyby rozpoznawalną globalnie wartość kulturową z Krakowa.

Tlenowa oaza

Konsultacje społeczne ujawniły, że zainteresowani Krakowianie współdzielą charakterystyczną tęsknotę za parkami umożliwiającymi głęboki  kontakt z naturą. Park będzie więc kształtowany jako tlenowa oaza spokoju ‒ nie tylko dla mieszkańców i przyjezdnych, ale także zwierząt. Łąka kwietna i rośliny miododajne przyciągną owady zapylające, w tym motyle, krzewy dające schronienie małym ptakom czy jeżom posłużą odtworzeniu bioróżnorodności i ożywieniu ekosystemu miejskiego. Jednocześnie zadrzewienie będzie uwzględniało zwiększające się potrzeby w zakresie kształtowania mikroklimatu i ograniczania miejskiej wyspy ciepła. Ten efekt będzie wzmocniony ogrodem deszczowym, który ma solidne podstawy do realizacji, sądząc po wykonanych badaniach geotechnicznych. Uzyskanie neutralności hydrologicznej będzie łatwo osiągalne przy zachowaniu wskaźnika 80% terenu biologicznie czynnego, w myśl Planu Miejscowego. Potencjalnie korzystne będzie zasilanie terenu w wodę opadową również od sąsiadów.

Rozwój zrównoważony społecznie

Konsultacje odbyły się wśród osób w sile wieku. W kolejnym ich kroku warto ustalić, czy potrzeby młodzieży i osób starszych mogą się realizować w najbliższym sąsiedztwie, zgodnie z doktryną miasta zwartego. Jednym z wciąż aktualnych przed zawarciem społecznego konsensusu pytań jest kwestia ciszy i spokoju ‒ czy te powinny być w Parku absolutne? Szczególna Patronka tego miejsca zachęca, by próbować pogodzić tu ogień z wodą. Po pierwsze więc, Park byłby miejscem społecznościowym, w którym spokojne formy życia społecznego kwitną o niemal każdej porze. Po drugie, może być on zaułkiem refleksji i odpoczynku biernego z zielenią drzew i szumem wody. Wreszcie ogród ten przyciągnąłby amatorów poezji Noblistki programem sztuk wizualnych i formami przestrzennymi rozwijającymi cytaty, a nawet charakterystyczne upodobania Poetki. Pierwsze szkice kompaktowego Parku pokazują,  że taka wielofunkcyjność mogłaby stać się zaczynem przekraczającej konwencje kompozycji.

Więcej niż monofunkcyjny ogród

Oczekiwania wobec parków w historycznych centrach miast są zazwyczaj duże i zróżnicowane. Na pytanie o to, czy przestrzeń Parku powinna nawiązywać do tradycji, ponad połowa zainteresowanych odpowiedziała twierdząco. Należy więc uszanować miejski krajobraz stanowiący pomnik historii. Kluczowa będzie staranna kompozycja widoków z sąsiednich ulic: zieleń i architektura Parku będą skomponowane z kolorystyką, skalą, detalem zabytkowych budynków otaczających Park ze wszech stron. W szczególności zachowana zostanie ciągłość stylowa z formalną zielenią Zielonej Czytelni. Niezależnie od tego, istnieje także możliwość ukształtowania pomniejszych zielonych wnętrz, oferujących swobodę bardziej nieformalnych aktywności (np. piknikowanie, leżenie na hamakach, gra w boule, gimnastyka z wykorzystaniem przyrządów, itp.). Takie „parkowe pokoje” wytworzą przestrzenie kameralne, lecz wciąż bezpieczne, dzięki precyzyjnie dawkowanej widoczności. Zielone wydzielenia wnętrz pozwolą harmonijnie ukształtować w nich różnorodne nastroje ‒ od radosnego po poważny ‒ wedle szczegółowego programu ustalonego w konsultacjach społecznych. Jednocześnie przestrzeń wejść i głównego ciągu pieszego stanowić będzie niezbędny „przedsionek”, dający pieszemu czas na emocjonalne dostrojenie do odmiennego nastroju kolejnych wnętrz. Wszystko to zgodnie ze sztuką projektowania kompaktowych parków w centrach miast. Takie stopniowanie przestrzeni podkreśla też rolę turystów w tym miejscu, będącymi gośćmi w obecności gospodarzy. Spektrum aktywności społecznych umożliwiłoby życzliwy, lecz niewymuszony kontakt pomiędzy tymi dwiema grupami ‒ co wydaje się pożądane zarówno ze względu na komfort mieszkańców, jak i ciekawych kultury turystów.